130 miejsce na amerykańskiej liście albumów nie zachwyciło decydentów. Artysta był jednak na to przygotowany. Muzyka stała się jego misją, jego sposobem na życie. Przy "braku wartości handlowej" zdołał utrzymać żonę i czworo dzieci i wydać około sześćdziesięciu płyt, wszystkie na najwyższym poziomie wykonawstwa, choć oczywiście nie w równym stopniu fascynujące. Mówił o sobie, że jest muzykiem rockowym, ale nierzadko komponował i grał ambitny jazz i trudną muzykę orkiestrową. Traktowany często jako satyryk, był najwszechstronniejszym kompozytorem i muzykiem w dziejach rocka, wymagającym od siebie równie wiele, jak od innych. I choć trudno dzisiaj wyobrazić sobie historię rocka bez Zappy- nie znalazł