początku czuła lekkie falowanie, zwsłaszcza w środowisku - jednym spodobał się pomysł z pseudonimem, dla innych był okropny. <hi rend="italic"> Pseudonim jest ważny, ale to drobiazg</> - mówi Joanna. - <hi rend="italic"> Rozmyślam, często nie śpiąc po nocach, jak się spodobać publiczności, jak ją uwieść i zatrzymać przy sobie. Pamiętam film biograficzny o Tinie Turner, która mnie fascynuje. Miała szczęście, że w odpowiednim momencie zjawił się ktoś, kto wymyślił, jak porwać publiczność. Zrobiła jak chciał i porwała. Z przerażeniem myślę, że u nas nie znajdzie się takiego zawodowca</>.<br> Chce, aby ludzie mówili o niej: "Baba, która wie czego chce, silna osobowość, niezależna, stanowcza." I taka w dużym stopniu