doświadczeniami i wykorzystuje podobne sposoby szybkiego i lekkiego zarobku - mówią katowiccy policjanci, prowadzący sprawę oszustw bankowych. <br>Pod koniec lutego ŻYCIE pisało o aferze bankowej na terenie woj. śląskiego, w którą zamieszanych było 21 osób. Organizatorzy &lt;orig&gt;przekrętu&lt;/&gt; wyszukiwali bezrobotnych, ludzi niepracujących i namawiali ich do założenia konta w PKO BP. Następnie figuranci szli z dowodem osobistym do banku, na swoje nazwisko zakładali konto i wpłacali na nie 2 tys. zł otrzymane od zleceniodawców. Po zaksięgowaniu pierwszej wpłaty dostawali czeki, na które później pobierali pieniądze. Jednorazowo były to kwoty rzędu 8 tys. złotych. W sumie do kieszeni pomysłodawców &lt;orig&gt;przekrętu&lt;/&gt; trafiło kilkaset tysięcy złotych