Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
spływały gromady cyklistów, obejmujących się ramionami, leniwie depczących pedały.
- Czy mam usługiwać przy stole?
- Tak. Tylko umyj ręce, bo opierałeś je o ziemię - rozkazał i poszedł do swojego pokoju po Margit, która witała go porozumiewawczym opuszczeniem powiek i rozchyleniem warg, nad którymi jak jastrząb się ważył.
- Chodź, czeka na ciebie "filiżanka bardzo aromatycznej herbaty''... - zapraszał przedrzeźniając pochwały kucharza. - Możesz nawet jej smak zepsuć łyżeczką świeżej śmietanki.
- Nie burz sobie programu dnia moim nie zapowiedzianym przyjazdem - prosiła chrupiąc grzankę, na której topiło się masło pod pomarańczowym dżemem - chętnie tu na ciebie zaczekam. Ale byłabym szczęśliwa, gdybyś mnie ze sobą mógł zabrać, żebyśmy
spływały gromady cyklistów, obejmujących się ramionami, leniwie depczących pedały.<br>- Czy mam usługiwać przy stole?<br>- Tak. Tylko umyj ręce, bo opierałeś je o ziemię - rozkazał i poszedł do swojego pokoju po Margit, która witała go porozumiewawczym opuszczeniem powiek i rozchyleniem warg, nad którymi jak jastrząb się ważył.<br>- Chodź, czeka na ciebie "filiżanka bardzo aromatycznej herbaty''... - zapraszał przedrzeźniając pochwały kucharza. - Możesz nawet jej smak zepsuć łyżeczką świeżej śmietanki.<br>- Nie burz sobie programu dnia moim nie zapowiedzianym przyjazdem - prosiła chrupiąc grzankę, na której topiło się masło pod pomarańczowym dżemem - chętnie tu na ciebie zaczekam. Ale byłabym szczęśliwa, gdybyś mnie ze sobą mógł zabrać, żebyśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego