Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
każdym kroku spotykamy "bezalkoholowe" piwo czy inne używki. Sami też nie stołujemy się w mlecznym barze, popijając truskawkowy jogurt. Chcemy robić filmy szczere, co nie jest równoznaczne z autobiograficznymi. Jeżeli ma się oczy dookoła głowy, jeżeli umie się słuchać i obserwować, to w każdym z nas jest scenariusz życia. Ten film to obserwacja i kilka scenariuszy z życia połączonych w całość. Czy są to nasze historie? Gdybym odpowiedział "tak" lub "nie" - czy to by coś zmieniło? Istotny jest film. Problem narkotyków wydał nam się istotny, bo to obecnie używka pokolenia na dużą skalę. Nie chcemy moralizować czy namawiać - opowiadamy historię, z
każdym kroku spotykamy "bezalkoholowe" piwo czy inne używki. Sami też nie stołujemy się w mlecznym barze, popijając truskawkowy jogurt. Chcemy robić filmy szczere, co nie jest równoznaczne z autobiograficznymi. Jeżeli ma się oczy dookoła głowy, jeżeli umie się słuchać i obserwować, to w każdym z nas jest scenariusz życia. Ten film to obserwacja i kilka scenariuszy z życia połączonych w całość. Czy są to nasze historie? Gdybym odpowiedział "tak" lub "nie" - czy to by coś zmieniło? Istotny jest film. Problem narkotyków wydał nam się istotny, bo to obecnie używka pokolenia na dużą skalę. Nie chcemy moralizować czy namawiać - opowiadamy historię, z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego