z zawodu nie jestem historykiem filozofii, zajmuję się wiedzą o literaturze (w istnienie czegoś takiego jak "nauka" o literaturze mocno powątpiewam, by wyrazić się łagodnie) i na te aspekty tekstu jestem wyczulony.<br> Z kolei chciałbym zadać jedno pytanie i podzielić się jedną, osobistą refleksją.<br> Kołakowski, jak mówiłem, jest znakomitym historykiem filozofii; lektura jego wykładów poglądów Sorela czy Husserla - to przykładowo - jest nie tylko pouczająca, ale co więcej, sprawia przyjemność taką, jak kontakt z każdą świetnie wykonaną pracą; no - bądźmy ostrożni - chodzi o pracę społecznie użyteczną. Otóż chciałbym zapytać, jak teolodzy oceniają prezentację problematyki w książce "Religion"?<br> Refleksja, o której wspominałem, dotyczy