mieszkać jakiś hitlerowski dostojnik, to może warto by w ścianie gościnnej sypialni, którą malował jako ostatnią, umieścić albo bombę, albo przynajmniej jakiś aparat podsłuchowy.<br>Z tą ostatnią myślą chciał się podzielić z kimś z tworzącej się konspiracji. Jego partia była rozbita, "Orzeł Biały" to był w zasadzie jeden człowiek, inne formacje dopiero się tworzyły, pozostawało harcerstwo. Spotkał się z dawnym swoim drużynowym, z którym jeszcze przed wojną jego drogi rozeszły się z powodów ideowych. Stefan wysłuchał jego ognistych propozycji z kamienną twarzą, po czym starannie ważąc słowa odezwał się, patrząc w okno poza plecami Michała.<br>- W ogóle nie mam pojęcia, dlaczego