Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
tą datą, ale jakoś nic się nie działo. - I nagle budzimy się 26 rano, a tu okazuje się, że powstały "borówki". Mieliśmy nie lada kłopot, komu przyznać rację. W końcu któryś z graczy wysłał do Borowskiego e-mail z pytaniem, czy 25 marca o północy miał jeszcze legitymację SLD i formalnie pozostawał jego członkiem. Okazało się, że tak - śmieje się Kuba.

Przez pierwsze miesiące, poza "reputami", czyli wirtualną walutą (jej nazwa pochodzi od reputacji), których wstępną pulę w wysokości tysiąca każdy gracz dostaje na wejściu, Polidea nie różniła się specjalnie od budki bukmachera. Wtedy cała zabawa polegała na tym, żeby obstawiając
tą datą, ale jakoś nic się nie działo. - I nagle budzimy się 26 rano, a tu okazuje się, że powstały "borówki". Mieliśmy nie lada kłopot, komu przyznać rację. W końcu któryś z graczy wysłał do Borowskiego e-mail z pytaniem, czy 25 marca o północy miał jeszcze legitymację SLD i formalnie pozostawał jego członkiem. Okazało się, że tak - śmieje się Kuba.<br> <br>Przez pierwsze miesiące, poza "reputami", czyli wirtualną walutą (jej nazwa pochodzi od reputacji), których wstępną pulę w wysokości tysiąca każdy gracz dostaje na wejściu, Polidea nie różniła się specjalnie od budki bukmachera. Wtedy cała zabawa polegała na tym, żeby obstawiając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego