Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
takiego jest w tym stworzeniu, że oszalało na jego punkcie tysiące dzieci i setki dorosłych?
- Pierwszy raz zetknąłem się z Furby'm, kiedy odwiedziłem mojego przyjaciela w Londynie - opowiada Adam, 32-letni specjalista ds. reklamy. - Mark otworzył mi drzwi i na pytanie, gdzie podziała się jego żona, odpowiedział: "Od pół godziny gada z kupą plastiku!". Był to Furby, którego ich synek dostał pod choinkę...
Zabawka ożywa w chwilę po wyjęciu jej z pudełka z zachęcającym napisem "Im więcej się ze mną bawisz, tym bardziej ja chcę się bawić" (Furby reklamowany jest jako najlepsza opiekunka dla twojego dziecka). Wystarczy, że do jego wnętrza
takiego jest w tym stworzeniu, że oszalało na jego punkcie tysiące dzieci i setki dorosłych?<br>- Pierwszy raz zetknąłem się z Furby'm, kiedy odwiedziłem mojego przyjaciela w Londynie - opowiada Adam, 32-letni specjalista ds. reklamy. - Mark otworzył mi drzwi i na pytanie, gdzie podziała się jego żona, odpowiedział: "Od pół godziny gada z kupą plastiku!". Był to Furby, którego ich synek dostał pod choinkę...<br>Zabawka ożywa w chwilę po wyjęciu jej z pudełka z zachęcającym napisem "Im więcej się ze mną bawisz, tym bardziej ja chcę się bawić" (Furby reklamowany jest jako najlepsza opiekunka dla twojego dziecka). Wystarczy, że do jego wnętrza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego