Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
nie miał.
Ludziska do tych robót z daleka sprowadzeni aż się za głowę brali z dziwowiska; na co królowej starej i brzydkiej tyle budowli różnych przydać się może? A wkrótce wszystko się wyjaśniło, gdy wozy ciężkie dniem i nocą do zamku zajeżdżać zaczęły. Moc narodu, co jakoś nie po naszemu gadali, skrzynie różne i sprzęty złociste do izb znosili, a całe wory złota i srebra do piwnic i do lochów zsypywali. Nazjeżdżała się też kupa różnych państwa w złocistych karetach i z nimi cała kapela. Stara królowa wciąż hulała i balowała, z gośćmi swoimi spijając wina i miody słodkie, zjadając potrawy
nie miał. <br>Ludziska do tych robót z daleka sprowadzeni aż się za głowę brali z dziwowiska; na co królowej starej i brzydkiej tyle budowli różnych przydać się może? A wkrótce wszystko się wyjaśniło, gdy wozy ciężkie dniem i nocą do zamku zajeżdżać zaczęły. Moc narodu, co jakoś nie po naszemu gadali, skrzynie różne i sprzęty złociste do izb znosili, a całe wory złota i srebra do piwnic i do lochów zsypywali. Nazjeżdżała się też kupa różnych państwa w złocistych karetach i z nimi cała kapela. Stara królowa wciąż hulała i balowała, z gośćmi swoimi spijając wina i miody słodkie, zjadając potrawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego