przez knieję.<br><br>W oddali chatka babci widnieje.<br>Idzie gajowy, patrzy przez szybkę...<br>O, tu potrzebne działanie szybkie!<br><br>Wchodzi do środka, zapałką świeci!<br>I cóż zobaczył? Zgadnijcie, dzieci!<br><br>Wilk pod pierzyną spokojnie chrapie,<br>Trzyma czerwoną czapkę w łapie,<br>A brzuch ma taki pękaty,<br>Że zajmuje nieomal pół chaty.<br><br>Galowy mu do gardła przystawił dwururkę.<br><br>Gajowy:<br>"Hej, wilku bury!<br>Łapy do góry!<br>Coś zrobił z babcią i Czerwonym Kapturkiem?<br>Oddawaj je, bo ci szyję<br>Kulami przeszyję!"<br><br>Wilk:<br>"Ojej! Po co tyle hałasu?<br>Zapomniałem wrócić do lasu,<br>Zaspałem, bo myślałem, że to niedziela.<br>Błagam, niech pan nie strzela,<br>Litości, panie gajowy!"<br><br>Gajowy:<br>"O litości