przeszło im przez głowę, gdy zaczynali. Dziś o krzesłach wiedzą prawie wszystko, wyprodukowali ich blisko 8 mln. <br>Kiedy w Polsce rodził się kapitalizm, Jerzy Krzanowski gotował w restauracji w Izraelu. Ukończył świeżo Technikum Gastronomiczne w Iwoniczu Zdroju, zdał nawet na Politechnikę Świętokrzyską, ale studiów nie rozpoczął. Pojechał na <orig>saksy</>. - Wybrałem <orig>gastronomika</>, choć byłem olimpijczykiem z matematyki, żeby sobie ułatwić życie - przyznaje szczerze. Dodaje, że jedyną książką, jaką przeczytał w życiu, jest "Potop".<br><br><tit>Tempo przemian dało się zmierzyć popytem na krzesła</><br><br>Adam, starszy brat Jerzego, zaliczył trzy lata geodezji na AGH i wyjechał do Stanów szukać roboty. Z początku mu nie szło