Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
Nie mam pojęcia... chłopiec nie przyszedł na wyznaczony punkt.
Antoniusz wydał szybko zarządzenie: trzech chłopców pójdzie od strony lewego skrzydła, trzech od strony baszty. Trzeba przeszukać dokładnie korytarze. Może mały zabłądził.
Przez chwilę słychać było stłumione szepty, potem sześć cieni oderwało się od grupy. Po chwili jak duchy zniknęły w gęstym mroku.
Na dziedzińcu trójka, która udała się w kierunku lewego skrzydła, natknęła się na biegnącego Paragona. Chłopiec wpadł na nich z impetem.
- Ratunku! Ktoś złapał Perełkę - wykrztusił drżącym z przejęcia głosem.
Student w kraciastej koszuli przyciągnął go do siebie. - Kto?
- Nie mam pojęcia. - Może się mylisz?
- Nie. Jak ciocię Franię
Nie mam pojęcia... chłopiec nie przyszedł na wyznaczony punkt.<br>Antoniusz wydał szybko zarządzenie: trzech chłopców pójdzie od strony lewego skrzydła, trzech od strony baszty. Trzeba przeszukać dokładnie korytarze. Może mały zabłądził.<br>Przez chwilę słychać było stłumione szepty, potem sześć cieni oderwało się od grupy. Po chwili jak duchy zniknęły w gęstym mroku.<br>Na dziedzińcu trójka, która udała się w kierunku lewego skrzydła, natknęła się na biegnącego Paragona. Chłopiec wpadł na nich z impetem.<br> - Ratunku! Ktoś złapał Perełkę - wykrztusił drżącym z przejęcia głosem.<br>Student w kraciastej koszuli przyciągnął go do siebie. - Kto?<br> - Nie mam pojęcia. - Może się mylisz?<br> - Nie. Jak ciocię Franię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego