Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
z nas coś w rodzaju robinsonów na bezludnej wyspie, skazanych przez całe lata na łowienie ryb w Sekwanie i polowania na małpy w Lasku Bulońskim - żartował towarzysz Majoie. - Nie widzę celu tej całej mistyfikacji.
- Pozwólcie, towarzyszu - odezwał się nagle towarzysz Marac, płaski, kościsty mężczyzna, o twarzy zapadłej i kanciastej, champion głodówek więziennych, mogący dać tydzień "for" każdemu zawodowemu głodomorowi.
Wszyscy zwrócili się w jego stronę.
- Zdaje mi się, że rozumiem myśl towarzysza Courreau. Badając dzisiaj stan radiostacji na Eifflu, potknąłem się o tę samą myśl: utrzymać Europę jak najdłużej w przekonaniu, że dżuma w Paryżu nie ustała. W międzyczasie, objąwszy miasto
z nas coś w rodzaju robinsonów na bezludnej wyspie, skazanych przez całe lata na łowienie ryb w Sekwanie i polowania na małpy w Lasku Bulońskim - żartował towarzysz Majoie. - Nie widzę celu tej całej mistyfikacji.<br>- Pozwólcie, towarzyszu - odezwał się nagle towarzysz Marac, płaski, kościsty mężczyzna, o twarzy zapadłej i kanciastej, champion głodówek więziennych, mogący dać tydzień "for" każdemu zawodowemu głodomorowi.<br>Wszyscy zwrócili się w jego stronę.<br>- Zdaje mi się, że rozumiem myśl towarzysza Courreau. Badając dzisiaj stan radiostacji na Eifflu, potknąłem się o tę samą myśl: utrzymać Europę jak najdłużej w przekonaniu, że dżuma w Paryżu nie ustała. W międzyczasie, objąwszy miasto
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego