Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
jeszcze ciepła.
- Dziękuję - powiedziałem. - Ile panu płacę?
- Nic pan nie płacisz, smacznego. Uścisnęliśmy sobie dłonie, chociaż poczułem niedosyt takiego skwitowania jego szlachetnego czynu. Chętnie bym go ucałował w oba czerwone od pieca policzki, bo nie jadłem jeszcze nic tego dnia, a ten z Czterech Jeźdźców Apokalipsy, który zajmuje się organizowaniem głodu zaczynał już pustoszyć sklepy i ustawiać przed nimi ogonki niezaspokojonych klientów. Dlaczego na mnie właśnie padł wybór żydowskiego piekarza, który dla mnie postanowił uszczknąć osobiste zapewne rezerwy? Epizod z chałką, która była moim podstawowym posiłkiem tego dnia, stał się symbolicznym pożegnaniem z czasami żydowskiego pieczywa, tak ważnego elementu życia w
jeszcze ciepła. <br>- Dziękuję - powiedziałem. - Ile panu płacę? <br>- Nic pan nie płacisz, smacznego. Uścisnęliśmy sobie dłonie, chociaż poczułem niedosyt takiego skwitowania jego szlachetnego czynu. Chętnie bym go ucałował w oba czerwone od pieca policzki, bo nie jadłem jeszcze nic tego dnia, a ten z Czterech Jeźdźców Apokalipsy, który zajmuje się organizowaniem głodu zaczynał już pustoszyć sklepy i ustawiać przed nimi ogonki niezaspokojonych klientów. Dlaczego na mnie właśnie padł wybór żydowskiego piekarza, który dla mnie postanowił uszczknąć osobiste zapewne rezerwy? Epizod z chałką, która była moim podstawowym posiłkiem tego dnia, stał się symbolicznym pożegnaniem z czasami żydowskiego pieczywa, tak ważnego elementu życia w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego