Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Pinokio.
Przemyśl co nieco. Śpij, Kaziu, nie jest źle. Naprawdę.
- Jasny grom - powiedział beznamiętnie Rylec, gdy
za Siwym zamknęły się cicho drzwi. - Po cholerę
brałeś tę marną forsę bez pytania, Kaziu?
- Oddałbym... - odezwał się stłumionym
głosem zagadnięty.
- Słyszeliśmy - wzruszył ramionami Adam. Były
ciężkie, jakby dźwigał kamienie. - Ale po co
tak głupio?
Odpowiedział mu śmiech Pinokia. Okularnik odsunął
się od okna, odtrącił Adama i wciąż chichocząc
wyszedł z sypialni. Drzwi nie zamknął.
Nasłuchiwali, ale na korytarzu było cicho.
Kiedy nie wracał długo, położyli się i próbowali
zasnąć. Łysemu i Listonoszowi poszło to nawet sprawnie.
Prawie jak Paluchowi.
Adam nie próbował zasnąć. Czekał
Pinokio. <br>Przemyśl co nieco. Śpij, Kaziu, nie jest źle. Naprawdę.<br>- Jasny grom - powiedział beznamiętnie Rylec, gdy <br>za Siwym zamknęły się cicho drzwi. - Po cholerę <br>brałeś tę marną forsę bez pytania, Kaziu?<br>- Oddałbym... - odezwał się stłumionym <br>głosem zagadnięty.<br>- Słyszeliśmy - wzruszył ramionami Adam. Były <br>ciężkie, jakby dźwigał kamienie. - Ale po co <br>tak głupio?<br>Odpowiedział mu śmiech Pinokia. Okularnik odsunął <br>się od okna, odtrącił Adama i wciąż chichocząc <br>wyszedł z sypialni. Drzwi nie zamknął.<br>Nasłuchiwali, ale na korytarzu było cicho.<br>Kiedy nie wracał długo, położyli się i próbowali <br>zasnąć. Łysemu i Listonoszowi poszło to nawet sprawnie. <br>Prawie jak Paluchowi.<br>Adam nie próbował zasnąć. Czekał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego