Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
walka o to, kto kogo polskością przebije, przelicytuje; kto kogo antypolskością napiętnuje - działała destrukcyjnie i paraliżująco. Paczyła kulturę i sumienia. Najgorsze zaś było to, że destrukcja owa jakoś uchodziła uwagi piszących, nie spostrzeżono w porę zła, jakie niesie.
Adam Michnik, który jeszcze w końcu lat siedemdziesiatych, polemizując z Traktatem o gnidach Piotra Wierzbickiego, protestował przeciw uproszczonemu podziałowi społeczeństwa na tchórzy i oportunistów oraz dzielnych i odważnych opozycjonistów, już w następnej dekadzie sam komponował doskonale dwudzielne "dzieje honoru w Polsce" - i tworzył zbiorowy portret niepokornych inteligentów jako jedynych strażników narodowych imponderabiliów, prawych spadkobierców i opiekunów tradycji, wyłącznych gwarantów zbiorowej tożsamości.
Człowiekiem o
walka o to, kto kogo polskością przebije, przelicytuje; kto kogo antypolskością napiętnuje - działała destrukcyjnie i paraliżująco. Paczyła kulturę i sumienia. Najgorsze zaś było to, że destrukcja owa jakoś uchodziła uwagi piszących, nie spostrzeżono w porę zła, jakie niesie.<br> Adam Michnik, który jeszcze w końcu lat siedemdziesiatych, polemizując z Traktatem o gnidach Piotra Wierzbickiego, protestował przeciw uproszczonemu podziałowi społeczeństwa na tchórzy i oportunistów oraz dzielnych i odważnych opozycjonistów, już w następnej dekadzie sam komponował doskonale dwudzielne "dzieje honoru w Polsce" - i tworzył zbiorowy portret niepokornych inteligentów jako jedynych strażników narodowych imponderabiliów, prawych spadkobierców i opiekunów tradycji, wyłącznych gwarantów zbiorowej tożsamości.<br> Człowiekiem o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego