wybrzeżem Szkocji. Trzymając wciąż czapę w ręku, kapitan Eustazy ustawił pusty kielich na tacy, wziął do rąk pełny i podał go oficerowi nawigacyjnemu ze słowami:<br> - Teraz, mój kochAAAny, wypijmy rAAAzem zdrOOOwie PAAAna OceAAAna! Trzymaj.<br> Gdy drugi kielich znalazł się już w dłoni oficera, kapitan wziął do ręki trzeci i wznosząc go wysoko nad swą obnażoną głową, powiedział:<br> - PijEEEmy zdrOOOwie PAAAna OceAAAna! Na zdrOOOwie PAAAnie OceAAAn! Na zdrOOOwie!<br> Oficer, naśladujący już teraz każdy ruch kapitana, również podniósł swój kielich,jak mógł najwyżej, nad szybko odkrytą swą głową i przemówił jak umiał najuroczyściej:<br> - NA ZDROWIE, PANIE OCEAN! NA ZDROWIE!<br> Stając się żywym cieniem kapitana