tylko najsłuszniejszym, ale w ogóle jedynym możliwym sposobem "przetrwania". Przemawia za tym zasadniczy argument: postępują tak wszyscy, całe społeczeństwo, cały naród, przyuczony do tego historycznym doświadczeniem:<br><br><q>I zamiast stopnieć jak wosk w ręku Pana<br>Myśmy wybrali sztukę żeglowania...<br>("W tym wietrze...")</><br><br><q>Bo to jest tylko przerwa, godzina spokoju [...]<br>To jest godzina chytrych.<br>("Bo to jest tylko przerwa...")</><br><br> A jeśli kto postępuje i myśli inaczej, to się po prostu myli. Myli się na przykład dlatego, że, spoglądając z zewnątrz, nie dysponuje naszym doświadczeniem, wiedzą, punktem widzenia. Do tego właśnie problemu (który w dawniejszych wierszach Brylla ujawniał się w postaci zgryźliwych szyderstw pod