zdrowiu i apetyt dalej ma wilczy. Jest Jan herbu Premier, który choć z Krakowa rodem, tak senatorską ma wymowę, że nie tylko w Polsce, ale nawet w samej Warszawie mirem wielkim się cieszy. Jest Zbigniew herbu J23 człowiek, dla którego wszelkie Służby Tajne są jak bracia rodzeni, a przy tym gołębiego serca. Jest wreszcie Dariusz herbu Udręka Kancelarii - człowiek bardzo grzeczny. Siedzą, jedzą i gadają. Radio daje bezpośrednią transmisję z biesiady. Przez bakelitową obudowę odbiornika czuję zapach sarmackich jaj na boczku.<br><br>Porywająca Prowadząca: - To, co dzieje się na Ukrainie, wreszcie zaczyna budzić w nas optymizm, chociaż nie we wszystkich. W panu, panie