Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
Maksymilian Chorąży, syn, którego ci urodziłam, choć lekarze nie dawali tej ciąży szans, ale przecież wiedziałam, że tego chcesz i że na drugą ciążę może być za późno, bo każdy nasz dzień był darowany. Shapiro nie pozostawił złudzeń. Środki hormonalne na zawsze zdeformować mogły moje ciało, ale poświęciłam je - rozumiesz, gotowa byłam dla twojego dziecka poświęcić moje ciało i niezliczonych facetów, którzy o nim śnili, a z mocy ich snów stałam się i jestem Milenką, dla której strata urody byłaby tym, czym dla szachisty lobotomia. Oprócz hormonów była psychiczna siła, moje postanowienie i przysięga, że muszę donosić; Jac, napiętą wolą każdej komórki
Maksymilian Chorąży, syn, którego ci urodziłam, choć lekarze nie dawali tej ciąży szans, ale przecież wiedziałam, że tego chcesz i że na drugą ciążę może być za późno, bo każdy nasz dzień był darowany. Shapiro nie pozostawił złudzeń. Środki hormonalne na zawsze zdeformować mogły moje ciało, ale poświęciłam je - rozumiesz, gotowa byłam dla twojego dziecka poświęcić moje ciało i niezliczonych facetów, którzy o nim śnili, a z mocy ich snów stałam się i jestem Milenką, dla której strata urody byłaby tym, czym dla szachisty lobotomia. Oprócz hormonów była psychiczna siła, moje postanowienie i przysięga, że muszę donosić; Jac, napiętą wolą każdej komórki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego