Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
nie poradzi!
Milczał przez chwilę i znowu - Przez to ja z ludźmi gadać nie lubię, Kaźmirku...
Tłamszę to w sobie, ano i tłumię to moje pojmowanie rzeczy, bo nie widzę, żeby się w tym kraju przydarzyć mogło wielkie pospolitego narodu poruszenie!... Za bardzo się tu upodlenie ludzkie ukorzeniło, za bardzo grzbiety chłopskie niewolą przygięte do tej ziemi, przez co i oczy za bardzo przygasłe, gnuśnie patrzące - i dusze za bardzo stępione, jak ugór nieruszony ociężałe i senne!... Ciemno tu i głucho powszędy - ciemno i głucho... Życie w surowiznę ziemi wdeptane ciężko!...
Machnął ręką i dźwignął się z kowadła. Poszedł ku palenisku
nie poradzi!<br>Milczał przez chwilę i znowu - Przez to ja z ludźmi gadać nie lubię, Kaźmirku...<br>Tłamszę to w sobie, ano i tłumię to moje pojmowanie rzeczy, bo nie widzę, żeby się w tym kraju przydarzyć mogło wielkie pospolitego narodu poruszenie!... Za bardzo się tu upodlenie ludzkie ukorzeniło, za bardzo grzbiety chłopskie niewolą przygięte do tej ziemi, przez co i oczy za bardzo przygasłe, gnuśnie patrzące - i dusze za bardzo stępione, jak ugór nieruszony ociężałe i senne!... Ciemno tu i głucho powszędy - ciemno i głucho... Życie w surowiznę ziemi wdeptane ciężko!...<br>Machnął ręką i dźwignął się z kowadła. Poszedł ku palenisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego