Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
u siebie.
Postanowiłam załatwić rzecz możliwie cicho. Okno było uchylone, otwierało się ku górze na zewnątrz, osadzone było na szczęście dość nisko, ale w pozycji szeroko otwartej nie było go czym podeprzeć. Normalne, przewidziane przez konstrukcję, uchylenie pozostawiało szparę, przez którą mógł się prześlizgnąć wąż, nie zaś istota ludzka.
Odczepiłam hak, uniosłam ku górze ciężkie, wielkie skrzydło i zaczęłam się przepychać. Przełażąc przez parapet, z niejakim zdziwieniem i niesmakiem uprzytomniłam sobie, że wśród tych wszystkich wstrząsających wydarzeń sama jakoś jeszcze nie zrobiłam nic szczególnie głupiego. Jeśli nędzne włażenie do domu po nocy przez okno ma być moim jedynym oryginalnym czynem, to
u siebie.<br>Postanowiłam załatwić rzecz możliwie cicho. Okno było uchylone, otwierało się ku górze na zewnątrz, osadzone było na szczęście dość nisko, ale w pozycji szeroko otwartej nie było go czym podeprzeć. Normalne, przewidziane przez konstrukcję, uchylenie pozostawiało szparę, przez którą mógł się prześlizgnąć wąż, nie zaś istota ludzka.<br>Odczepiłam hak, uniosłam ku górze ciężkie, wielkie skrzydło i zaczęłam się przepychać. Przełażąc przez parapet, z niejakim zdziwieniem i niesmakiem uprzytomniłam sobie, że wśród tych wszystkich wstrząsających wydarzeń sama jakoś jeszcze nie zrobiłam nic szczególnie głupiego. Jeśli nędzne włażenie do domu po nocy przez okno ma być moim jedynym oryginalnym czynem, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego