Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 04.09
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
aktyw Partii Przyjaciół Piwa bawi im dzieci). W kraju o takich obyczajach produkcja, promocja i sprzedaż piwa toczy się od stuleci utartym szlakiem. Oczyma wyobraźni widzę Czechów wpływających do Europy na beczce piwa.
U nas... Mój ty mocny Boże! To, co wyprawia się w Polsce z reklamą piwa przypomina najdziksze harce ludzi z pianą (niestety, nie od piwa) na ustach, pragnących w imię utopijnej idei abstynencji zagłuszyć zdrowy rozsądek. W świadomości tych ludzi pokutuje nadal piwo jako symbol zła, progeneza bandytyzmu, nieszczęsny relikt lat sześćdziesiątych: odrapana budka, pod którą zbierały się lumpy. I rzeczywiście, kiedyś tak było. Dziś dzięki szerokiej ekspansji
aktyw Partii Przyjaciół Piwa bawi im dzieci). W kraju o takich obyczajach produkcja, promocja i sprzedaż piwa toczy się od stuleci utartym szlakiem. Oczyma wyobraźni widzę Czechów wpływających do Europy na beczce piwa.<br>U nas... Mój ty mocny Boże! To, co wyprawia się w Polsce z reklamą piwa przypomina najdziksze harce ludzi z pianą (niestety, nie od piwa) na ustach, pragnących w imię utopijnej idei abstynencji zagłuszyć zdrowy rozsądek. W świadomości tych ludzi pokutuje nadal piwo jako symbol zła, &lt;orig&gt;progeneza&lt;/&gt; bandytyzmu, nieszczęsny relikt lat sześćdziesiątych: odrapana budka, pod którą zbierały się lumpy. I rzeczywiście, kiedyś tak było. Dziś dzięki szerokiej ekspansji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego