1952 r. zrobił maturę. Był jednym z najstarszych absolwentów szkoły. Kończył ją, mając 33 lata. Tuż po maturze zaczął spacerować z dziennikiem, namówiony przez profesora do pozostania w szkole. Ze względu na wiek, Kenar doradził mu, by nie zdawał na studia.<br>Pierwsze dwa lata pracy w szkole to była ostra harówka. Profesor bardzo skrupulatnie rozliczał go z zajęć z uczniami, kazał opowiadać, dlaczego postawił taką ocenę, a nie inną. Pierwsze rzeźby Ojca też mu się nie spodobały, krytykował, że go naśladuje, a on uwielbiał Kenara, dlatego przyswoił i przejął patrzenie na rzeźbę, na styl swego profesora i mistrza.<br><br>Posługując się symbolem