Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
marszruta wyprawy co pewien czas przebiega w pobliżu linii kolejowych.
- Bardzo słusznie - pochwalił Smuga. - Odsyłanie części zwierząt na
statek ułatwi nam wykonanie zadania.
- O to mi głównie chodziło - ciągnął Bentley. - Z Port Augusta
pojedziemy koleją do Wilcannii, miasteczka nad rzeką Darling. Stamtąd
udamy się wozami na północny zachód do stacji hodowlanej Johna Clarka,
byłego pracownika telegrafu transkontynentalnego. W okolicy jego farmy
zapolujemy na rude i niebieskie kangury oraz na emu i dingo. Tę część
łowów musimy przeprowadzić jak najszybciej. Tegoroczna zima jest dość
sucha, toteż z nastaniem lata zwierzęta rozpoczną dalekie wędrówki w
poszukiwaniu wody. Z farmy Clarka powędrujemy w kierunku
marszruta wyprawy co pewien czas przebiega w pobliżu linii kolejowych.<br> - Bardzo słusznie - pochwalił Smuga. - Odsyłanie części zwierząt na<br>statek ułatwi nam wykonanie zadania.<br> - O to mi głównie chodziło - ciągnął Bentley. - Z Port Augusta<br>pojedziemy koleją do Wilcannii, miasteczka nad rzeką Darling. Stamtąd<br>udamy się wozami na północny zachód do stacji hodowlanej Johna Clarka,<br>byłego pracownika telegrafu transkontynentalnego. W okolicy jego farmy<br>zapolujemy na rude i niebieskie kangury oraz na emu i dingo. Tę część<br>łowów musimy przeprowadzić jak najszybciej. Tegoroczna zima jest dość<br>sucha, toteż z nastaniem lata zwierzęta rozpoczną dalekie wędrówki w<br>poszukiwaniu wody. Z farmy Clarka powędrujemy w kierunku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego