Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
hrabiance mówisz! - wrzasnął Janusz. - Puść, zaznaczyłem! Na czym stoimy?
- Na hrabiance - powiedziała zniecierpliwiona Barbara. - Pojawiłam się w mroku, coście zaślepli czy co?
- Panna hrabianka - powiedział Karolek, schylając się nad taśmą w nowym miejscu.
- Ode mnie pomoc przyjdzie - obiecała z niechęcią Barbara.
- I osiem sześćdziesiąt - powiedział Janusz. - I cóż nam panna hrabianka pomożesz? To sprawa ludu.
Przeciwko Lesiowi sprzysięgły się złe moce. Nie dość, że spadło na niego dodatkowe obciążenie w postaci dekoracji do sztuki, ale treść dramatu obudziła na nowo od dawna uśpione uczucie do Barbary. Codziennie wszak padał przed nią na kolana wypowiadając czułe słowa, codziennie czynił wysiłki zmierzające do
hrabiance mówisz! - wrzasnął Janusz. - Puść, zaznaczyłem! Na czym stoimy?<br>- Na hrabiance - powiedziała zniecierpliwiona Barbara. - Pojawiłam się w mroku, coście zaślepli czy co?<br>- Panna hrabianka - powiedział Karolek, schylając się nad taśmą w nowym miejscu.<br>- Ode mnie pomoc przyjdzie - obiecała z niechęcią Barbara.<br>- I osiem sześćdziesiąt - powiedział Janusz. - I cóż nam panna hrabianka pomożesz? To sprawa ludu.<br>Przeciwko Lesiowi sprzysięgły się złe moce. Nie dość, że spadło na niego dodatkowe obciążenie w postaci dekoracji do sztuki, ale treść dramatu obudziła na nowo od dawna uśpione uczucie do Barbary. Codziennie wszak padał przed nią na kolana wypowiadając czułe słowa, codziennie czynił wysiłki zmierzające do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego