nie przedwczoraj, po jednym piwie już wiedziałem, że już <gap> momencik i już mi się w ogóle <gap> nie z dobrze się już czułem.</><br><who4>To jest, jakkolwiek <gap> </><br><who1>Dobra, weź te leserki, jedziemy, Arturze jedziemy.</><br><who9>Najpierw mnie podrzucicie.</><br><who4>Podrzucimy.</><br><who9>Pewnie, to <gap> </><br><who1>W ministerstwie. Chyba przejdę.</><br><who2>A chcesz zmienić?</><br><who1>Nie mogę wytrzymać z tym idiotą, wiesz, przepraszam.</><br><who2>Dołóż mu.</><br><who1>Tak się stało, że, że wpada zrobiłem, tak dalej, żeby się coś stało z tym wszystkim, bo to jest nienormalna sytuacja...</><br><who4>I wszystko jest źle...</><br><who1>tak, i jest ona bezproduktywna, ty się męczysz w pracy, to...</><br><who2>Nie to bez sensu...</><br><who1>Pieniądze, mi by nie chodziło o