Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
którzy ich słuchają, milczą zadumani, tak jak pan dzisiaj. Ani słowem pan się nie odezwał, tylko ja wciąż opowiadam, siedzimy tu od południa, teraz już jest ciemno, a pan tylko słucha i słucha.
Jak pan myśli, ile z tych historii, które pan dziś usłyszał, jest prawdziwych, przydarzyło się naprawdę, a ile przynieśli tu rożni ludzie i sprzedali mi przy filiżance kawy albo przy butelce wina.
Czemu pan tak dziwnie na mnie patrzy?
Życie jest całe posklejane z opowieści. Kiedy ich słuchamy, wydają się straszne albo piękne, zazdrościmy albo cieszymy się w duchu, że nam się nie przydarzyły. Czy to jednak ważne
którzy ich słuchają, milczą zadumani, tak jak pan dzisiaj. Ani słowem pan się nie odezwał, tylko ja wciąż opowiadam, siedzimy tu od południa, teraz już jest ciemno, a pan tylko słucha i słucha.<br>Jak pan myśli, ile z tych historii, które pan dziś usłyszał, jest prawdziwych, przydarzyło się naprawdę, a ile przynieśli tu rożni ludzie i sprzedali mi przy filiżance kawy albo przy butelce wina.<br>Czemu pan tak dziwnie na mnie patrzy?<br>Życie jest całe posklejane z opowieści. Kiedy ich słuchamy, wydają się straszne albo piękne, zazdrościmy albo cieszymy się w duchu, że nam się nie przydarzyły. Czy to jednak ważne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego