którzy ich słuchają, milczą zadumani, tak jak pan dzisiaj. Ani słowem pan się nie odezwał, tylko ja wciąż opowiadam, siedzimy tu od południa, teraz już jest ciemno, a pan tylko słucha i słucha.<br>Jak pan myśli, ile z tych historii, które pan dziś usłyszał, jest prawdziwych, przydarzyło się naprawdę, a ile przynieśli tu rożni ludzie i sprzedali mi przy filiżance kawy albo przy butelce wina.<br>Czemu pan tak dziwnie na mnie patrzy?<br>Życie jest całe posklejane z opowieści. Kiedy ich słuchamy, wydają się straszne albo piękne, zazdrościmy albo cieszymy się w duchu, że nam się nie przydarzyły. Czy to jednak ważne