Typ tekstu: Książka
Autor: Wiedemann Adam
Tytuł: Sęk Pies Brew
Rok: 1998
chyba dlatego wcale mi się nie spodobał, mimo niewątpliwych pokrewieństw ze Snem srebrnym Salomei), jakaś mała osada na południu Stanów, za chwilę wtargną tu otyłe girlsy rozgrzane po nakręceniu porno w texańskim stylu, mój Boże, skąd mi się to wzięło, słońce wpada przez okno prosto na mnie z iście texańskim impetem, ale to przecież nie z powodu słońca, gdzie tam słońce, nie słońce, tylko pies. Pies? (czy w Dzikości serca był jakiś pies?), może to chodzi o Pod wulkanem, to też się działo w jakimś Meksyku (szedł z nami pies i śmierdział), rzeczywiście, coś tu śmierdzi (był! był pies!, porwał rękę
chyba dlatego wcale mi się nie spodobał, mimo niewątpliwych pokrewieństw ze <name type="tit">Snem srebrnym Salomei</>), jakaś mała osada na południu Stanów, za chwilę wtargną tu otyłe girlsy rozgrzane po nakręceniu <q>porno w texańskim stylu</>, mój Boże, skąd mi się to wzięło, słońce wpada przez okno prosto na mnie z iście texańskim impetem, ale to przecież nie z powodu słońca, gdzie tam słońce, nie słońce, tylko pies. Pies? (czy w <name type="tit">Dzikości serca</> był jakiś pies?), może to chodzi o <name type="tit">Pod wulkanem</>, to też się działo w jakimś Meksyku (<q>szedł z nami pies i śmierdział</>), rzeczywiście, coś tu śmierdzi (był! był pies!, porwał rękę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego