Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
najkrótszą do miejsca cudownego i ezoterycznego zarazem, przez tubylców Morskim Okiem zwanym. Jest to jezioro pośród niebotycznych turni, w którym jak w zwierciadle szczyty tatrzańskie przeglądać się mogą...
Tak o słynnej dzisiaj Bukowinie Tatrzańskiej pisały dziewiętnastowieczne przewodniki, gdy moda na Tatry dopiero w narodzie kiełkowała, a centrum zainteresowania Warszawki stanowiła inna wieś - Zakopane. Doceniając fakt, że czasy się zmieniły, postanowiłem zahaczyć więc o jakąś miłą dla wytrenowanego żołądka bukowiańską restauracyjkę.
Kiedy znalazłem się na "Klinie" (to słynne rondo wzięło swą nazwę nie od prymitywnego kawałka drewna, mocującego kosę do kosiska, lecz od zwyczajowej nazwy napitku, jaki spożywała z upodobaniem rano grupa
najkrótszą do miejsca cudownego i ezoterycznego zarazem, przez tubylców Morskim Okiem zwanym. Jest to jezioro pośród niebotycznych turni, w którym jak w zwierciadle szczyty tatrzańskie przeglądać się mogą...<br>Tak o słynnej dzisiaj Bukowinie Tatrzańskiej pisały dziewiętnastowieczne przewodniki, gdy moda na Tatry dopiero w narodzie kiełkowała, a centrum zainteresowania Warszawki stanowiła inna wieś - Zakopane. Doceniając fakt, że czasy się zmieniły, postanowiłem zahaczyć więc o jakąś miłą dla wytrenowanego żołądka &lt;orig&gt;bukowiańską&lt;/&gt; restauracyjkę.<br>Kiedy znalazłem się na "Klinie" (to słynne rondo wzięło swą nazwę nie od prymitywnego kawałka drewna, mocującego kosę do &lt;dialect&gt;kosiska&lt;/&gt;, lecz od zwyczajowej nazwy napitku, jaki spożywała z upodobaniem rano grupa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego