Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
zajęcia do dolnego kościoła.
Jeśli dobrze pamiętam, to "Rumcajs", nasz ukochany, dobroduszny brodacz, stał z kolegami "na bramce"; znał wszystkich, nie było mowy, żeby dostał się do środka ktoś przypadkowy.
Bezpieka mogła się mylić: byliśmy jednymi z wielu.
Do tego skromnego księdza o chłopięcym wyglądzie schodziła się bez przesady cała intelektualna Warszawa, świat sztuki, aktorzy, architekci, lekarze, prawnicy, działacze podziemnych struktur.
Odgrywał ogromną rolę mediacyjną i scalającą, kojarząc ze sobą ludzi, którzy nie zawsze się znali, a czasem nawet ze sobą nie rozmawiali.
My byliśmy tylko wycinkiem Jego aktywności.
Osoby naprawdę ważne to była Roma Szczepkowska, która wkładała ogromnie dużo energii
zajęcia do dolnego kościoła.<br>Jeśli dobrze pamiętam, to "Rumcajs", nasz ukochany, dobroduszny brodacz, stał z kolegami "na bramce"; znał wszystkich, nie było mowy, żeby dostał się do środka ktoś przypadkowy.<br>Bezpieka mogła się mylić: byliśmy jednymi z wielu.<br>Do tego skromnego księdza o chłopięcym wyglądzie schodziła się bez przesady cała intelektualna Warszawa, świat sztuki, aktorzy, architekci, lekarze, prawnicy, działacze podziemnych struktur.<br>Odgrywał ogromną rolę mediacyjną i scalającą, kojarząc ze sobą ludzi, którzy nie zawsze się znali, a czasem nawet ze sobą nie rozmawiali.<br>My byliśmy tylko wycinkiem Jego aktywności.<br>Osoby naprawdę ważne to była Roma Szczepkowska, która wkładała ogromnie dużo energii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego