Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
do dziś. Wpasował się doskonale w schemat człowieka bez właściwości: nie drażnił poglądami wykraczającymi poza partyjną nowomowę z lekkim nadużyciem słowa "fundamentalny" (złośliwi twierdzą, że przychodzi mu to łatwo, ponieważ sprecyzowanych poglądów nie ma), umiał się zachować w każdych okolicznościach. Był inteligentem "po tamtej stronie", co prawda niewłaściwej, ale przecież inteligenci różnych barw zawsze się mogą porozumieć. Jaskiernia, jak się wydaje, zrozumiał podstawową zasadę rządzącą partyjnym aparatem: mówimy partia, a w domyśle - ja.

Z ramienia PRON wystartował w 1985 r. do Sejmu i naturalnie został posłem, bo PRON był wtedy urzędowo zwycięski. Zasiadł w ławach obok Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka, Floriana
do dziś. Wpasował się doskonale w schemat człowieka bez właściwości: nie drażnił poglądami wykraczającymi poza partyjną nowomowę z lekkim nadużyciem słowa "fundamentalny" (złośliwi twierdzą, że przychodzi mu to łatwo, ponieważ sprecyzowanych poglądów nie ma), umiał się zachować w każdych okolicznościach. Był inteligentem "po tamtej stronie", co prawda niewłaściwej, ale przecież inteligenci różnych barw zawsze się mogą porozumieć. Jaskiernia, jak się wydaje, zrozumiał podstawową zasadę rządzącą partyjnym aparatem: mówimy partia, a w domyśle - ja.<br><br>Z ramienia PRON wystartował w 1985 r. do Sejmu i naturalnie został posłem, bo PRON był wtedy urzędowo zwycięski. Zasiadł w ławach obok Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka, Floriana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego