Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Niestety, do tej pory wszyscy fotografowie, z którymi miałam do czynienia, chcieli, abym dała im "coś w zamian". I w ten sposób kończyłam współpracę z nimi, gdyż cenię się wyżej i mam poczucie moralności i godności. Proszę, nie mówcie mi, że aby coś osiągnąć w tym zawodzie, muszę wejść w intymny związek z szefem! Pomóżcie mi albo nakierujcie na jakieś uczciwe osoby, z którymi mogłabym normalnie pracować. Dorota

Nie ma takiego zawodu jak fotomodelka, zwłaszcza w Polsce, gdzie rynek reklamy i mody jest mały. Możesz traktować to jako hobby - raz popracować jako hostessa, innym razem "załapać się" na zdjęcia do jakiegoś
Niestety, do tej pory wszyscy fotografowie, z którymi miałam do czynienia, chcieli, abym dała im "coś w zamian". I w ten sposób kończyłam współpracę z nimi, gdyż cenię się wyżej i mam poczucie moralności i godności. Proszę, nie mówcie mi, że aby coś osiągnąć w tym zawodzie, muszę wejść w intymny związek z szefem! Pomóżcie mi albo nakierujcie na jakieś uczciwe osoby, z którymi mogłabym normalnie pracować. Dorota&lt;/&gt;<br><br>Nie ma takiego zawodu jak &lt;orig&gt;fotomodelka&lt;/&gt;, zwłaszcza w Polsce, gdzie rynek reklamy i mody jest mały. Możesz traktować to jako hobby - raz popracować jako hostessa, innym razem "załapać się" na zdjęcia do jakiegoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego