Typ tekstu: Blog
Tytuł: zupa-jabłkowa
Rok: 2003
narciarski:) Czekając w gabinecie, aż łaskawy pan 'doktór' przyjdzie i łaskawie nałoży gips na piękną stopę (aczkolwiek troszkę brudną, pan XY nie był w stanie utrzymać tych 50 kg przez tyleeee czasu...:P) panny XX, pan XY zdobył się na czułości. Pocałował ją głęboooko, po czym... w poczekalni zaczęło się istne piekło. Panna XX z wrażenia zwaliła się z krzesła po czym kopnęła zdrową dość giętką nogą jakąś kobietę siedzącą obok uszkadzając jej cudne niebieskie oko:P. Kobieta zaczęła zwijać się z bólu i biegać po poczekalni. Gałka oczna wypłynęła jej w całości(:P) i wszyscy zaczęli perfidnie rzygać :P... ||romantyczna
narciarski<emot>:)</> Czekając w gabinecie, aż łaskawy pan 'doktór' przyjdzie i łaskawie nałoży gips na piękną stopę (aczkolwiek troszkę brudną, pan XY nie był w stanie utrzymać tych 50 kg przez tyleeee czasu...<emot>:P)</> panny XX, pan XY zdobył się na czułości. Pocałował ją głęboooko, po czym... w poczekalni zaczęło się istne piekło. Panna XX z wrażenia zwaliła się z krzesła po czym kopnęła zdrową dość giętką nogą jakąś kobietę siedzącą obok uszkadzając jej cudne niebieskie oko<emot>:P</>. Kobieta zaczęła zwijać się z bólu i biegać po poczekalni. Gałka oczna wypłynęła jej w całości(<emot>:P</>) i wszyscy zaczęli perfidnie rzygać <emot>:P</>... ||romantyczna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego