sprzedania.<br>Pawłowski zaczął go znów namawiać, żeby czym prędzej zerwał wywrotową łatę i poszedł na zawodowego.<br>Jeśli podpiszesz "kapitulację"*, to jako kapral nadterminowy będziesz miał życie z kotła, spanie w koszarach i sześćdziesiąt złotych miesięcznie. Gdzie znajdziesz pracę, żeby ci<br> zostawało na czysto sześćdziesiąt złotych miesięcznie? Szczęsny przyznał mu rację: istotnie, nigdzie takiej pracy nie znajdzie, więc chorąży dalej swoje, że będzie go windował: za trzy lata zostanie u niego sierżantem, niech tylko pomyśli: przeszło dwieście złotych miesięcznie! <page nr=184> - Będziesz miał mieszkanko na mieście, żonę, dzieci... Życie urządzone.<br>Z dobrego serca kusił Szczęsnego, więc ten powiedział prawdę :<br>- Wojsko mi nie odpowiada. - Dlaczego