Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
że to - naród...
Ach, lecz ojciec nie jest podchorążym belwederskiej szkoły... nie pojmuje, co to znaczy służyć bez nadziei awansu... nie zrozumie tej goryczy, co Felusiowi serce zalewa, tego gniewu, co Felusiową pierś podnosi!...
Ojciec nie pręży nóg na defilu, nie nosi karabinu i nie ma na swym miejscu w jadalni na stole liczby, białym lakierem na ceracie uczynionej!...
I dlatego... ach, cóż by ojciec na to, że Feluś... że Feluś z kolegami rewolucję chce robić w warszawskich ulicach - przeciw rządowi, przeciw władzy, przeciw imperatorowi!
Ojciec... niby - naród!
Długo w noc zwidywała się Felusiowi w ciemności surowa, groźnie namarszczona i stężała
że to - naród...<br>Ach, lecz ojciec nie jest podchorążym belwederskiej szkoły... nie pojmuje, co to znaczy służyć bez nadziei awansu... nie zrozumie tej goryczy, co Felusiowi serce zalewa, tego gniewu, co Felusiową pierś podnosi!...<br>Ojciec nie pręży nóg na defilu, nie nosi karabinu i nie ma na swym miejscu w jadalni na stole liczby, białym lakierem na ceracie uczynionej!...<br>I dlatego... ach, cóż by ojciec na to, że Feluś... że Feluś z kolegami rewolucję chce robić w warszawskich ulicach - przeciw rządowi, przeciw władzy, przeciw imperatorowi!<br>Ojciec... niby - naród!<br>Długo w noc zwidywała się Felusiowi w ciemności surowa, groźnie namarszczona i stężała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego