Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
z Anitą?
- Po ćwiartce wiśniówki pozwoliła pocałować się w piersi i zaraz zasnęła. Zmarnowała mi wczasy.
Teraz dopiero dojrzał moje kolorowe ciuchy, ale nic nie powiedział, choć nim to wstrząsnęło. Wybiegłem na korytarz i do ogrodu. Nigdzie nie było Renaty. Popędziłem więc do miasteczka. W barze przy stacji Renata jadła jajecznicę.
- Nic mi tu nie łgaj! - oświadczyła. - To wszystko nie ma najmniejszego znaczenia.
- Cieszę się, że tak sądzisz! - zawołałem. - Wiesz, że kocham tylko ciebie.
- Nie podobasz mi się, Jasiu - odparła nie przestając pochłaniać jajecznicy. - Jesteś taki, jak ta masa: nażreć się, napić i byle co obłapić. Cały ten naród jest głupi
z Anitą?<br>- Po ćwiartce wiśniówki pozwoliła pocałować się w piersi i zaraz zasnęła. Zmarnowała mi wczasy.<br>Teraz dopiero dojrzał moje kolorowe ciuchy, ale nic nie powiedział, choć nim to wstrząsnęło. Wybiegłem na korytarz i do ogrodu. Nigdzie nie było Renaty. Popędziłem więc do miasteczka. W barze przy stacji Renata jadła jajecznicę.<br>- Nic mi tu nie łgaj! - oświadczyła. - To wszystko nie ma najmniejszego znaczenia.<br>- Cieszę się, że tak sądzisz! - zawołałem. - Wiesz, że kocham tylko ciebie.<br>- Nie podobasz mi się, Jasiu - odparła nie przestając pochłaniać jajecznicy. - Jesteś taki, jak ta masa: nażreć się, napić i byle co obłapić. Cały ten naród jest głupi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego