Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
upiorem. Ja już nie gram w wasze gierki.
- Ojczyzna to nie gierka.
- Ja nie mam ojczyzny.
Handler zahamował.
- Pomyliłem się. Wysiadaj.
Martwy poeta spojrzał zdziwiony, ale otworzył drzwi.
Stał potem patrząc na błękitny dym spalin odjeżdżającego bojownika. Wzruszył ramionami i ruszył w kierunku miasta. Nad linią drzew zobaczył kołującego wolno jastrzębia. Podniósł ręce i rozłożył w skrzydła. Krzyknął wysoko. Zakręcił całym ciałem.
Pod blaszanym dachem umierającego na jesień nieba poczuł się wolny.



- Prawda, że być piękna? - Garcia szepnął do Bruna, stojąc w tłumie oglądających brylant, największą atrakcję jubilerskich targów.
Do Breslau zjechali najbogatsi Żydzi Europy. W mieście pojawiły się tysiące drobnych
upiorem. Ja już nie gram w wasze gierki.<br>- Ojczyzna to nie gierka.<br>- Ja nie mam ojczyzny.<br>Handler zahamował.<br>- Pomyliłem się. Wysiadaj.<br>Martwy poeta spojrzał zdziwiony, ale otworzył drzwi.<br>Stał potem patrząc na błękitny dym spalin odjeżdżającego bojownika. Wzruszył ramionami i ruszył w kierunku miasta. Nad linią drzew zobaczył kołującego wolno jastrzębia. Podniósł ręce i rozłożył w skrzydła. Krzyknął wysoko. Zakręcił całym ciałem.<br>Pod blaszanym dachem umierającego na jesień nieba poczuł się wolny.<br><br>&lt;page nr=48&gt;<br><br>- Prawda, że być piękna? - Garcia szepnął do Bruna, stojąc w tłumie oglądających brylant, największą atrakcję jubilerskich targów.<br>Do Breslau zjechali najbogatsi Żydzi Europy. W mieście pojawiły się tysiące drobnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego