walki. Uważam, że swoją praca i tak w końcu udowodnię, że jestem coś warta. Zazdroszczę innym przebojowości.<br> - <hi rend="italic"> Czego pani brakuje w telewizji?</><br> - Osobowości, mistrzów zawodu, przykładów dla młodzieży. Telewizja nie ceni swoich pracowników. Zawsze mnie raziła taka polityka: organizuje się konkurs na prezenterów, a zwycięzców "puszcza się" surowych na antenę - jeden raz albo dwa - i natychmiast wszyscy orzekają - nie, on się nie nadaje. Odchodzą więc, szuka się następnych. Przecież to krzywda dla tych młodych. Trzeba ich przygotować, czegoś nauczyć, porozmawiać z nimi, zrobić choćby dziesięć programów i dopiero wtedy ocenić, czy się nadają.<br> Telewizja jest też w jakiś sposób niesprawiedliwa. Ktoś latami