Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jeden z posłów (Avi Yechezkieli z Partii Pracy) nazwał "sesją w domu publicznym", a renomowany dziennik "International Herald Tribune" tak zatytułował artykuł o działalności parlamentu: "Czując zapach krwi, przeciwnicy Baraka wzmagają wysiłki zmierzające do obalenia jego gabinetu". Ściślej mówiąc, był to nie tyle zapach krwi, ile raczej smród zaściankowych intryg, jednoczących wszystkie te narodowe i religijne elementy, dla których proponowane przez premiera ustępstwa na rzecz Palestyńczyków równoznaczne są z narodową zdradą. Posłowie popierający kompromis pozostali w mniejszości, okrzyczani sprzedawczykami, a nawet agentami Hezbollahu. W wyborach prezydenckich posłowie wybrali większością 63:57 kandydata prawicowego Likudu, polityka drugiej gildy Mosze Kacawa. Kandydatura Szimona
jeden z posłów (Avi Yechezkieli z Partii Pracy) nazwał "sesją w domu publicznym", a renomowany dziennik "International Herald Tribune" tak zatytułował artykuł o działalności parlamentu: "Czując zapach krwi, przeciwnicy Baraka wzmagają wysiłki zmierzające do obalenia jego gabinetu". Ściślej mówiąc, był to nie tyle zapach krwi, ile raczej smród zaściankowych intryg, jednoczących wszystkie te narodowe i religijne elementy, dla których proponowane przez premiera ustępstwa na rzecz Palestyńczyków równoznaczne są z narodową zdradą. Posłowie popierający kompromis pozostali w mniejszości, okrzyczani sprzedawczykami, a nawet agentami Hezbollahu. W wyborach prezydenckich posłowie wybrali większością 63:57 kandydata prawicowego Likudu, polityka drugiej gildy Mosze Kacawa. Kandydatura Szimona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego