bez siebie.<br><br>Mam stały wyraz twarzy, niby Człowiek Śmiechu.<br>Znam tę powieść i inne... Ta sama dziewczynka<br>Uczyła mnie czytania, jak się uczy grzechu,<br>I jestem pełna wiedzy, jak do listów skrzynka.<br><br>Mam zamiar pisać powieść, której bohaterką<br>Jest Praścieżka, wiodąca urwiskami w Pralas,<br>Gdzie ukryła się lalka - i nikt jej nie znalazł!<br>Duszę ma z macierzanki i patrzy w lusterko.<br><br>Mówi tylko dwa słowa: Papa albo Mama.<br>Mama - mówi do śmierci, a Papa - do grobu,<br>I śmieje się... Sen chwieje łbem u próżni żłobu,<br>A ona śmiechu swego nasłuchuje sama...<br><br>Koniec mojej powieści jest ten, że Praścieżka<br>Odbiera sobie życie... W