Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
nas to nikt nie wie, jak sobie z tym poradzić, bo pan jest z dużego miasta, gdzie nie ma ogrodów, ja też nigdy nie byłam na wsi. Pani mówi, że z takiego ogrodu można by mieć pożytek oprócz owoców i jarzyn dla siebie?
Dopieroż się matka rozwiodła o kapuście, o kalafiorach, pomidorach, malinach.
Poszły obydwie do ogrodu i zaraz matka pokazała, gdzie by założyła inspekty, a gdzie szparagarnię. Wszystko dokładnie obejrzały i uradziły.
- Mój mąż jest ogrodnik wykwalifikowany - mówiła matka - on po sąsiedzku w wolnej chwili wszystko pokaże, poradzi, jak i co.
Już rozmawiały przyjaźnie o wszystkim.
- Tak, to jedno tylko
nas to nikt nie wie, jak sobie z tym poradzić, bo pan jest z dużego miasta, gdzie nie ma ogrodów, ja też nigdy nie byłam na wsi. Pani mówi, że z takiego ogrodu można by mieć pożytek oprócz owoców i jarzyn dla siebie? <br>Dopieroż się matka rozwiodła o kapuście, o kalafiorach, pomidorach, malinach. <br>Poszły obydwie do ogrodu i zaraz matka pokazała, gdzie by założyła inspekty, a gdzie szparagarnię. Wszystko dokładnie obejrzały i uradziły. <br>- Mój mąż jest ogrodnik wykwalifikowany - mówiła matka - on po sąsiedzku w wolnej chwili wszystko pokaże, poradzi, jak i co. <br>Już rozmawiały przyjaźnie o wszystkim. <br>- Tak, to jedno tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego