za profana mnie uważają - i słusznie, gdyż nie jestem żadną historyczną postacią i mam tylko jedno zwykłe życie - ale to ja swoim rozumem rozszyfrowałem mechanizm całego przedsięwzięcia, podwójne biografie, podwójne wcielenia wszystkich członków Korpusu Rezerw Obywatelskich, wszystkich wskrzeszanych umarlaków, całą ich dwoistość tak jednorodną, z jednego stopu sporządzoną jak klinga karabeli.<br>I ten opasły <orig>bucyło</> z obstawy męża stanu śmie z całą bezczelnością we mnie wmawiać, że "tu nie ma to i tamto".<br>Kiedy właśnie jest - TO I TAMT0.<br>Oni sami o tym wiedzą, tylko ze względów bezpieczeństwa i ochrony przed podejrzanymi intruzami, takimi jak ja, przyjęli warszawską zasadę: udawajmy, Antoś