Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
nagle inne stoliki ożyły francuskimi formułkami, a jego krupier odśpiewał pogrzebowe Les jeux sont faites. Otworzył oczy dopiero wtedy, kiedy poczuł obok swojej dłoni chłodny dotyk szkła. Naprzeciwko siedział dystyngowany szpakowaty mężczyzna i ujmował delikatnie taki sam kieliszek szampana, jaki stał przed nim i przed Sophie.
- Claus von Stietencrott, dyrektor kasyna - uśmiechnął się. - Proszę mi pozwolić wyrazić swój podziw. Nigdy nie spotkałem jeszcze gracza, którego każde obstawianie byłoby grą va banque.
- Dziękuję - powiedział von Finckl drżącym głosem, nie ośmielając się spojrzeć w stronę Sophie. - Pański podziw to dla mnie zaszczyt.
- Nie, to dla mnie zaszczyt - von Stietencrott wykonał szybki ruch i
nagle inne stoliki ożyły francuskimi formułkami, a jego krupier odśpiewał pogrzebowe Les jeux sont faites. Otworzył oczy dopiero wtedy, kiedy poczuł obok swojej dłoni chłodny dotyk szkła. Naprzeciwko siedział dystyngowany szpakowaty mężczyzna i ujmował delikatnie taki sam kieliszek szampana, jaki stał przed nim i przed Sophie.<br>- Claus von Stietencrott, dyrektor kasyna - uśmiechnął się. - Proszę mi pozwolić wyrazić swój podziw. Nigdy nie spotkałem jeszcze gracza, którego każde obstawianie byłoby grą va banque. <br>- Dziękuję - powiedział von Finckl drżącym głosem, nie ośmielając się spojrzeć w stronę Sophie. - Pański podziw to dla mnie zaszczyt.<br>- Nie, to dla mnie zaszczyt - von Stietencrott wykonał szybki ruch i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego