Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlik Leon
Tytuł: Ankara
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
odebrał podporucznik Orszyc-Druszlewski, nieco zdziwiony, że Stryjka jeszcze nie ma.
- Skoro razem z Ziembą stary ich wzywał - mówił Orszyc-Druszlewski - to pewnie chodzi o pieczarki.
- A ty skąd wiesz o pieczarkach? - zapytał Kowalik.
- Wszyscy wiedzą - odpowiedział Orszyc-Druszlewski.
Podporucznika Ziemby także nie udało się odnaleźć. Spotkał ich w szatni kasyna, gdy przyszli spóźnieni na obiad.
- No i co? - zapytał Kowalik, zakładając płaszcz.
Ale oni nie chcieli odpowiadać, podporucznik Ziemba trzymał w ręce jakiś ciężki przedmiot zawinięty w papier.
- Co to jest? - pytał Kowalik.
- Kłódka - odparł Ziemba, włożył kłódkę do czapki, czapkę ułożył na półce dnem do góry, skinął na Stryjka
odebrał podporucznik Orszyc-Druszlewski, nieco zdziwiony, że Stryjka jeszcze nie ma.<br>- Skoro razem z Ziembą stary ich wzywał - mówił Orszyc-Druszlewski - to pewnie chodzi o pieczarki.<br>- A ty skąd wiesz o pieczarkach? - zapytał Kowalik.<br>- Wszyscy wiedzą - odpowiedział Orszyc-Druszlewski.<br>Podporucznika Ziemby także nie udało się odnaleźć. Spotkał ich w szatni kasyna, gdy przyszli spóźnieni na obiad.<br>- No i co? - zapytał Kowalik, zakładając płaszcz.<br>Ale oni nie chcieli odpowiadać, podporucznik Ziemba trzymał w ręce jakiś ciężki przedmiot zawinięty w papier.<br>- Co to jest? - pytał Kowalik.<br>- Kłódka - odparł Ziemba, włożył kłódkę do czapki, czapkę ułożył na półce dnem do góry, skinął na Stryjka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego