Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Wielkopolski
Nr: 23/02
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
W ubiegłym roku ZDM pobił rekord w łataniu miejskich dziur. Naprawiono ich prawie 20.000. Tegoroczna zima postawiła miejskim służbom poprzeczkę bardzo wysoko. Duża różnica temperatur w styczniu i lutym spowodowała, że przez dwa miesiące trzy specjalistyczne ekipy z odpowiednimi kotłami pracują na okrągło. - Wszyscy wiemy, że stan nawierzchni jest katastrofalny. 30 procent poznańskich ulic powinno być gruntowanie przebudowanych. Na to nie mamy jednak pieniędzy - tłumaczy Jan Sklorz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Robimy, co możemy. Nasze służby pracują na okrągło i łatają dziury od rana do nocy. To są jednak półśrodki.

Pieniądze na bieżące utrzymanie dróg ZDM otrzymuje między innymi z
W ubiegłym roku ZDM pobił rekord w łataniu miejskich dziur. Naprawiono ich prawie 20.000. Tegoroczna zima postawiła miejskim służbom poprzeczkę bardzo wysoko. Duża różnica temperatur w styczniu i lutym spowodowała, że przez dwa miesiące trzy specjalistyczne ekipy z odpowiednimi kotłami pracują na okrągło. - Wszyscy wiemy, że stan nawierzchni jest katastrofalny. 30 procent poznańskich ulic powinno być gruntowanie przebudowanych. Na to nie mamy jednak pieniędzy - tłumaczy Jan Sklorz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. - Robimy, co możemy. Nasze służby pracują na okrągło i łatają dziury od rana do nocy. To są jednak półśrodki.<br><br>Pieniądze na bieżące utrzymanie dróg ZDM otrzymuje między innymi z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego