Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
siłami, tylko pierwszego dnia część wojska posłać do ataku, żeby szli tylko na niby i żeby się zaraz wrócili. Wtedy nieprzyjaciel będzie myślał, że oni słabi, a na drugi dzień dopiero rzuci wszystkie siły i przerwie linię okopów.
Tak też i zrobił.
Posłał połowę wojska do ataku. Przed atakiem długo kazał strzelać artylerii w nieprzyjacielskie druty kolczaste, żeby je porozrywać, poszarpać i zrobić wolną drogę dla piechoty.
- Naprzód!
Och, jak przyjemnie wybiec z tych nieznośnych okopów, z tych mokrych rowów, biec z całej siły i krzyczeć: "Wiwat - naprzód - dalej!" Przestraszył się nieprzyjaciel, kiedy zobaczył, że walą na niego na bagnety, nawet
siłami, tylko pierwszego dnia część wojska posłać do ataku, żeby szli tylko na niby i żeby się zaraz wrócili. Wtedy nieprzyjaciel będzie myślał, że oni słabi, a na drugi dzień dopiero rzuci wszystkie siły i przerwie linię okopów.<br>Tak też i zrobił.<br>Posłał połowę wojska do ataku. Przed atakiem długo kazał strzelać artylerii w nieprzyjacielskie druty kolczaste, żeby je porozrywać, poszarpać i zrobić wolną drogę dla piechoty.<br>- Naprzód!<br>Och, jak przyjemnie wybiec z tych nieznośnych okopów, z tych mokrych rowów, biec z całej siły i krzyczeć: "Wiwat - naprzód - dalej!" Przestraszył się nieprzyjaciel, kiedy zobaczył, &lt;page nr=57&gt; że walą na niego na bagnety, nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego