Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
by nam tak dał w dupę, że Ważyk to mucha" Ale wielki pisarz.

Władysław Gomułka - znana postać, cóż ja mogę powiedzieć.
Nie znałem go osobiście i nie chciałem.
A ochrzanił mnie w przemówieniach parokrotnie.
Pamiętam także potworną awanturę, jaką on zrobił Zawieyskiemu w pewnej ambasadzie, kiedy kardynał Wyszyński miał jakieś kazanie, które się nie podobało Gomułce.
A Gomułka uważał, że koło "Znak" jest po to, żeby załatwiać te sprawy.
No i nagle słyszę potworny ryk.
Stoi Zawieyski czerwony, a Gomułka krzyczy: "Panie Zawieyski, od czego wy jesteście?! Co to znaczy. Co on mówi! Wy nie macie wpływu!".
Tu stoją Amerykanie, Anglicy
by nam tak dał w dupę, że Ważyk to mucha" Ale wielki pisarz.<br><br>&lt;tit&gt;Władysław Gomułka&lt;/&gt; - znana postać, cóż ja mogę powiedzieć.<br>Nie znałem go osobiście i nie chciałem.<br>A ochrzanił mnie w przemówieniach parokrotnie.<br>Pamiętam także potworną awanturę, jaką on zrobił Zawieyskiemu w pewnej ambasadzie, kiedy kardynał Wyszyński miał jakieś kazanie, które się nie podobało Gomułce.<br>A Gomułka uważał, że koło "Znak" jest po to, żeby załatwiać te sprawy.<br>No i nagle słyszę potworny ryk.<br>Stoi Zawieyski czerwony, a Gomułka krzyczy: "Panie Zawieyski, od czego wy jesteście?! Co to znaczy. Co on mówi! Wy nie macie wpływu!".<br>Tu stoją Amerykanie, Anglicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego