Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
się dwa razy dziennie, co pięć minut mył ręce i twarz. Cała rzecz była w tym, że kołnierzyka nie zmieniał dwa tygodnie, skarpetki rozpadały się na jego nogach, a ubranie świeciło różnokolorowymi plamami dawnych sosów, jajek i tłuszczów. Młodzieniec malował obrazy i groził, że nigdy ich nie sprzeda, bo w każdym z nich jest cząstka jego duszy. Właściwie nikt się nie kwapił z chęcią kupna i artysta mógł spokojnie ustawiać swoje płótna pod ścianą. Lucjan szybko przeszedł do porządku; dobrze świadczy o Antku, że pamiętał o byłym przyjacielu, wódkę będzie pił z kimś innym, jego, Lucjana, odwiedzi za dni dziesięć w
się dwa razy dziennie, co pięć minut mył ręce i twarz. Cała rzecz była w tym, że kołnierzyka nie zmieniał dwa tygodnie, skarpetki rozpadały się na jego nogach, a ubranie świeciło różnokolorowymi plamami dawnych sosów, jajek i tłuszczów. Młodzieniec malował obrazy i groził, że nigdy ich nie sprzeda, bo w każdym z nich jest cząstka jego duszy. Właściwie nikt się nie kwapił z chęcią kupna i artysta mógł spokojnie ustawiać swoje płótna pod ścianą. Lucjan szybko przeszedł do porządku; dobrze świadczy o Antku, że pamiętał o byłym przyjacielu, wódkę będzie pił z kimś innym, jego, Lucjana, odwiedzi za dni dziesięć w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego